[ OSTATNI NUMER | POPRZEDNI NUMER | ARCHIWUM ]
Okiem Redaktora

Sokkerowe TGV

Pociąg pośpieszny relacji SK-Przyszłość wjeżdża na nowe tory rozwoju! Zaczęło się od niespodziewanego uderzenia, oszołomienia i otumanienia pospolitych rzesz managerów. Z niedowierzaniem spoglądaliśmy pewnego słonecznego sierpniowego popołudnia na rząd liter wygrywających marsz na stronie startowej ukochanego managera. Melodię grał przecudną: Z przyjemnością informujemy, iż niedługo zamienimy obecne sokkerowe skrypty na zupełnie nowe, zbudowane od podstaw. Zmiana ta pomoże nam w dalszym rozwoju Sokkera, włączając w to poprawę designu. Hurraoptymizm opanował całe forum. Głosy podniecenia zdołały się wydobyć nawet z gardeł zawodowych sceptyków. Jednakże szereg nieutemperowanych entuzjastów nieco topniał po tym, jak staff coraz luźniej zaczął traktować magiczne słówko z newsa niedługo. Nie siedemnastego, nie osiemnastego, w końcu nie dwudziestego pierwszego sierpnia wprowadzono rzeczone usprawnienia. Oddając jednak sprawiedliwość – skala przedsięwzięcia była ogromna. Porównać to można z napisaniem całego oskryptowania programu od zera. Stąd też masa wynikłych niedoróbek pilnie wypunktowywanych przez graczy. Większość z nich została wykryta podczas trzech prób generalnych. Każdorazowo wprowadzenie „do akcji” na kilka godzin zdołało podsycić zetlałe długim oczekiwaniem nadzieje. Od chwili wywieszenia ogłoszenia supernowiny, do faktycznego wprowadzenia na wpół legendarnych skryptów, minęły prawie 2 miesiące. Cóż to jednak za marny czas, skoro wielu z bardziej doświadczonych managerów oprócz zmian w silniku nie potrafiło wskazać żadnych nowości dokonanych w przeciągu ostatniego roku? To bardzo dobry sygnał wysłany ze strony grega i spółki. Tym bardziej, że operacja ta została przeprowadzona przy pomocy opłacanego za pieniądze z plusów informatyka. Plusowicze, widzicie efekty swej hojności. :) O dodatkach, zainstalowanych niejako mimochodoem, nie ma się co za bardzo rozpisywać – każdy z nich korzysta i widzi, na jakiej zasadzie działają. Są miłe, szczególnie możliwość wystawiania ogłoszeń transferowych przy wystawionych na Tlu grajkach. Jest to o tyle fajne (dla nieplusowiczów), że teraz da się w miejscu ogłoszenia wkleić screen z talentem grajka, co przekłada się na wyższe ceny talentnych juniorów.

Wraz z całkowitą wewnętrzną zmianą, szykuje się wielka zewnętrzna rewolucja. Aby w pełni wykorzystać nowe możliwości zatrudniliśmy profesjonalną firmę graficzną. Planujemy wprowadzić Sokkerowe Logo i zupełnie nowy wygląd. Mamy nadzieję, że nastąpi to już za około dwa miesiące. Biorąc nawet poprawkę na sokkerowo-einsteinowski relatywizm czasu :P, pewnie ujrzymy nowy design jeszcze w tym roku. Domyślam się, iż nowy wygląd ma nie tylko poprawić komfort grania dotychczasowo zarejestrowanych managerów, ale także ściągnąć nowych graczy (m.in. z powodu topornego wyglądu po 44 miesiącach SK ma zaledwie 55k graczy rozsianych na całym świecie). Obecne logo – pytanie za 100 punktów, jak ono teraz wygląda? Ktoś kojarzy je z pamięci ot tak? - jest całkiem niewidoczne. Złośliwi powiedzą nawet, że de facto ono w ogóle nie istnieje. Mimo wielu dostępnych skórek, SK nie atakuje nas feerią barw, stanowiącą ucztę dla oka. Bardzo mocno dominuje ascetyczny, ekscelowy ton. Jedyny pozytyw wynikający z tak dobranej oprawy to czytelność i przejrzystość. Internauta A.D. 2007 oczekuje czegoś ponadto. Zastanówmy się może, jakim wyglądem „zaatakuje” nas SK w przyszłości? Może przez przeciwieństwo do dzisiejszego – będzie wielobarwny (co nie znaczy, że kontrastowy, tego nikt nie lubi), mniej prostokątny w formie, przyjazny? Liczę, że nowy design będzie charakterystyczny in plus, mocno kojarzony z naszym managerem. Warto dbać o specyfikę, kojarzoną markę. Wie o tym każdy specjalista od marketingu. A skoro biorą się za to profesjonaliści, nie powinniśmy się obawiać jakiegoś spektakularnego niewypału.

SK jednak, to banał, przede wszystkim mecze flashowe, nie zaś mniej czy bardziej atrakcyjna oprawa graficzna. W tym sezonie, po raz n-ty w całej historii sokkera, wprowadzono kolejne poprawki i usprawnienia do generatora meczów (z uwagi na szczegółowość oglądanych przez nas spotkań, silnik odpowiadający za to musi być siłą rzeczy bardzo rozbudowany). Po dokładny wykaz zmian zapraszam na stronę startową (kto tam nie zagląda – niech zacznie, warto). O nowalijkach rozpisywać się nie będę, póki co za mało rozegrano spotkań, aby się rzetelnie i maksymalnie obiektywnie o nich wypowiadać. Bardzo spodobało mi się jednak, że poprawiono grę wingerów. Nie przemierzają, jak to drzewiej bywało, całego boiska aż do linii końcowej, by następnie zrobić zwrot z piłką o 90 stopni i odprowadzić ją posłusznie do bramkarza rywali. Teraz decydują się na stopniowe zejścia w kierunku centrum, aby rozegrać bądź puścić piłkę na polu karnym przeciwnika. Akcje zawiązywane przez tę formację wyglądają ciekawiej, żywiej i realniej. Przydatność skrzydłowych, wcześniej wysoka, teraz powinna jeszcze bardziej wzrosnąć.

Ubiegły już sezon to zdecydowanie moment przełomowy. Zmieniono całą architekturę zewnętrzną, dodając niejako przy okazji usprawnienia (poczta, archiwum), a nawet całkowicie zrewolucjonizowano system reklamowania zawodników. Zadbano o kolejne serwery mogące utrzymać stabilność gry (kto pamięta osławione niegdyś +, mecze o 22?). Zaproszono do grona staffu nowego moderatora (Rymka) i administratora (Gaudina). Obiecano nową, profesjonalną odsłonę managera. Ograniczono bugi w meczach i dokonano dość znaczącej zmiany w stosunku skilów obrony i techniki. Nareszcie wprowadzono ład na stronie z kandydatami na selekcjonerów reprezentacji. Dodano trzy kolejne kraje (co prawda nie rozszerzono za to żadnej z dotychczas istniejących lig). Tymi zmianami można by całkiem spokojnie obdarować kilka poprzednich sezonów. To dobry symptom. Czy staff jednak zdoła utrzymać to niezwykłe tempo przemian? Przecież zmiana skryptów władających grą miała na celu przede wszystkim łatwiejsze dodawanie nowych modułów do SK. Lista pomysłów oczekujących na realizację jest dalej bardzo długa, ale jestem dobrej myśli. Należy okazać trochę (czasem nawet więcej niż trochę) cierpliwości oraz przede wszystkim wyrozumiałości. Sokker-staff to nie najemni robole.

Nasz pociąg się rozpędza. Ja nie zamierzam wyskakiwać z mknącego pełną parą sokkerowego TGV. A Wy?.

Miocen

Copyright (c) SK-Times 2007
Strona główna | Redakcja | Artykuły | Download | Numery | Kontakt